Kawa i film? Dwie przyjemności które poprawiają humor i przywołują wyjątkowe wspomnienia. A jakby tak je połączyć? Światowa kinematografia robi to od lat! Zarówno w produkcjach pełnometrażowych, jak i w popularnych serialach czy reklamach kawa "odgrywa" ważną rolę. Jest środkiem do zdobywania miłości, łapania codziennego dystansu i asystentką niekończących się rozmów. Prześledźmy zatem znane produkcje z jej udziałem...
Czy kawa potrafi łączyć ludzi? W filmie "
Amelia" jak najbardziej! Mała czarna jest tutaj "pomocniczką" w realizowaniu planu uszczęśliwiania innych. Jest narzędziem kontaktu z innymi ludźmi, sposobem przełamywania własnych ograniczeń. Kawa "przypadkowo" wylana na jednego z klientów staje się początkiem... prawdziwej miłości. Jedna filiżanka pobudza ostatecznie dwie osoby.
W naszym zestawieniu nie może zabraknąć porannej kawy
Audrey Hepburn ze "
Śniadania u Tiffany’ego". Scena popijania małej czarnej na wynos w towarzystwie croissanta stała się nie tylko kultową sceną światowej kinematografii, ale także symbolem całego pokolenia nazywanego Café Society.
Wiele scen z ukochanego przez miliony serialu "
Przyjaciele" toczy się właśnie w kawiarni. Kubek ulubionej kawy jest dla bohaterów niezbędnym elementem wspólnej rozmowy. Przy kawie wspominają zabawne sytuacje, dzielą się różnymi wpadkami, tworząc nowe, niezapomniane historie.
Najnowsza produkcja Costa Coffee – "Skosztuj ziarna optymizmu" również zabiera nas do świata, w którym kawa jest wierną towarzyszką codzienności. Poznajemy trójkę sympatycznych bohaterów, którzy zaliczyli ostatnio drobne potknięcia. Co ich łączy? Dystans do siebie. Z filiżanką ulubionej kawy jakoś łatwiej uśmiechnąć się i pojąć, że najważniejsza jest odpowiednia perspektywa. Często drobne potknięcia okazują się ostatecznie początkiem wielu zabawnych historii. Zupełnie jak w kinie...
Czy to kawa czarna, latte, espresso czy cappuccino, napój ten jest kultowym symbolem kinematografii. Ile filmów, tyle kaw i niezwykłych opowieści. A jaka jest Twoja?
Informacja sponsorowana