PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31416}

Amelia

Le fabuleux destin d'Amélie Poulain
7,5 266 862
oceny
7,5 10 1 266862
7,5 39
ocen krytyków
Amelia
powrót do forum filmu Amelia

Na początek wybaczcie mi, ale muszę gdzieś wylać trochę jadu odnośnie tego filmu, bo nie wytrzymam :D Nie mam na celu nikogo obrazić, ale po prostu chcę zrozumieć, co takiego jest w tym głupim filmie?
Po pierwsze, ogromnie rzadko zdarza mi się wyłączyć cokolwiek - jak zacznę oglądać, to muszę skończyć. Ale to był jeden z kilku przypadków, gdy po prostu się nie dało. Z każdą minutą tego filmu, miałam coraz bardziej zażenowaną minę. Gdy sobie przypomnę tępy, nic nie wyrażający wyraz twarzy Amelii, jej przygłupie oczy i śmieszną fryzurę, to mam ochotę coś rozwalić. A gdy już przychodzi mi na myśl pierwsza scena, kiedy ona uprawia seks z jakimś facetem - to mi się niedobrze robi. Twarz wyrażająca podniecenie dzieciaka, gdy dostanie zabawkę. Aktorka, gdy patrzy się na inne zdjęcia jest ładna, ale tutaj jej charakteryzacja to chyba jakiś żart!
Druga sprawa. Spadająca z dachu baba przygniata matkę Amelii. Boki zrywać. Ni to śmieszne, ni żałosne.
Następnie: Idiotyczny sposób przedstawienia bohaterów. Za przeproszeniem, gówno mnie obchodzi, co ktoś z nich lubi, czy nie lubi.
Pocałunek Amelii z tym facetem jest chyba najgorszym w historii kina. Zero namiętności, pasji, czy dobrej gry aktorskiej. Jak matka całująca syna.
Kolorystyka także mnie denerwowała. Taka przerysowana, bezpłciowa, mdła i w ogóle nierzeczywista. Niby taki miał być efekt, mi się nie podoba.
Amelia zanurzająca łapy w ziarnie, podniecenie przy każdej codziennej czynności, mina idiotycznego, wkurzającego skrzata, gdy pierwszy raz pomogła tamtemu facetowi(który odebrał telefon w budce telefonicznej). Irytująca i przerażająca Amelia jako dziecko. Brrr. Mogłabym wymienić jeszcze kilka rzeczy, ale bez przesady, bo się rozkręcę i poobrażam wszystkich dookoła :D

Do tego film jest w języku francuskim, który cały czas zagłusza lektora swoim gulgotaniem. Nienawidzę tego języka, ale to już jest dość subiektywne - może to pośrednio wpłynęło na to, że ten film aż tak mi się nie podoba. Podchodziłam do ,,Amelii" dwa razy. Za pierwszym wyłączyłam po pięciu minutach. Za drugim po jakiś 45, przewijając do przodu na rożne momenty, co do których się wypowiadałam. Przyznaję - połowy tego filmidła nie oglądałam, całe szczęście. Gdyby tego było więcej, moja wypowiedź byłaby zapewne 5 razy dłuższa.
Wiec już kończę, żeby nie zanudzać. Trochę nie rozumiem, ze ,,Amelia" zdobyła aż takie uznanie. Tyle nagród, tylu zachwyconych ludzi. Ja się pytam, CZYM?!

ocenił(a) film na 9
paumar1

To ja Ci powiem! Cały bajer polega na tym, że ten film właśnie taki ma być. Jego główne przesłanie to nie ukazanie super laski w roli głównej bohaterki, ani historii o miłości jakich wiele. Film pokazuje odbiorcy jak ważne są w życiu szczegóły. Samo przedstawienie bohaterów i mówienie o tym co lubią pokazuje, że tak naprawdę radość sprawiają nam drobiazgi! A naprawdę się o tym zapomina. Ja też lubię uczucie jakie towarzyszy włożeniu dłoni do worka z grochem. Amelia miała tę "durną minę" bo była marzycielką bujającą w obłokach. W jej pocałunku nie było namiętności. A ona jest konieczna? Amelia była nieśmiała, więc w jej pocałunku można dopatrzyć się czułości i nieporadności. Przecież nie istnieje tylko jeden przepis na udany pocałunek. Przerysowane kolory też nadawały klimat, tak jakby film kręcony był domową kamerą, przynajmniej mi się tak zdawało. Jedyne z czym się zgadzam to lektor pl :/ Trzeba się skupić, żeby wszystko zrozumieć, to irytujące! Powinny być napisy! Co do zalet, to muzyka z tego filmu jest moim zdaniem cudowna i niesamowita.

ocenił(a) film na 9
vianne_rocher

A i jeszcze ta matka która umiera przez samobójczynię- tego typu surrealistyczne elementy przerysowywały niektóre absurdy tego świata ( a jest ich wiele!) ;]

ocenił(a) film na 9
paumar1

Kwestia wyobraźni. Każdy film jest dla innego odbiorcy i to jest w kinie cudowne!!! Oglądałam Amelię kilkanaście razy, za każdym razem poprawia mi humor ;) natomiast nie pojmuję kultu Gwiezdnych Wojen czy Rejsu, aczkolwiek nie twierdzę, że te filmy są do bani. Amelia JEST absurdalna, bo taki był zamysł twórców filmu. Jeśli chcesz się naprawdę zirytować, obejrzyj "Rumbę" z Domem i Fioną, Amelia to przy tym "mały pikuś". Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 2
dzungo

W sumie macie rację, że może to taki rodzaj filmu. Że taki był zamysł. Jednak widocznie właśnie takie filmy do mnie nie trafiają - no nie umiałam wytrzymać i musiałam to gdzieś wylać. ,,Amelia" niesamowicie mnie irytowała. Ja rozumiem, żeby się cieszyć z momentów, z małych rzeczy na pozór nic nie znaczących - wiele filmów oglądałam na ten temat, ale tutaj to było przedstawione niesamowicie irytująco i patrzeć na to nie mogłam. I ta twarz głównej bohaterki :P
Ale rozumiem, rozumiem... kwestia gustu :) Inaczej byłoby nudno. Również pozdrawiam.

paumar1

Też nienawidzę francuskiego. Gdzieś przeczytałam, że to nie język tylko zaburzenia hormonalne. I w Amelii widać to bardzo dobrze. Także- w niektórych momentach nie jesteś sama :)

ocenił(a) film na 9
Felix_Felicis

Właśnie wyobraziłam sobie Amelię w dubbingu krajów arabskich :))))

paumar1

Zgadzam się,ja mam zasade: nigdy nie porzucam ksiazki jesli jej nie skończe,podobnie choc może nie tak zasadniczo mam z filmami jednak w przypadku tego filmu musiałam ją złamac bo poprostu nie dało sie..nuda nie do zniesienia i nie wypowiem się co do szczegółow bo w trakcie filmu miałam słodki sen..;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones