Premiera światowa jeszcze przed nami, ale miałam okazję oglądać ten film we Francji 19-go listopada. Może nie jest to arcydzieło i jak na komedię nieco gorzki, ale to fajny film, który należałoby obejrzeć. Pascal Legitimus w roli niekomediowej w sumie. Jeśli mam do czegoś porównać, to może jedynie do "Wilbur chce się zabić". Fajny film, na który poszłam przez przypadek, ale nie żałuję, naprawdę. Polecam!